Rozważania
Witam w piątkowy wieczór przed komputerem. Na budowie cisza i nuda ,.a w mojej głowie mętlik.Gdy pieły sie mury domu to oczami wyobrazni umeblowałam każdy najmniejszy kont." Mniej więcej" wiem jak co ma wyglądać. I tu jest problem im bliżej rozpoczęcia prac tym stwierdzam że mniej wiem niż więcej . Przeglądam wasze blogi i co chwila coś innego wpada w oko . Ogólnego zarysu włsnego się trzymam . ale szczegóły - koszmar To inny odzień czy płytki jasne czy ciemne , prostokątne czy kwadaty . Wanna prostokatna czy inna . Kuchnia biała ale czy nowoczesn a czy tradycyjna itd...Od oglądania baterii głowa boli . Za chwile zacznę krzyczeć ratunku Im więcej ogladam tym ze mną gorzej. A może wejsć do marketu i wszystko kupić w jednym miejscu . wybierając z tego co jest na półkach. Czy tylko ja jestem taka niezdecydowana . W końcu jestem kobietą - trochę usprawiedliwia .